Zdrada wydawać nam się może zjawiskiem typowo zerojedynkowym. Zupełnie jednak zmienia nam się perspektywa, kiedy to nam się ona przytrafia – jesteśmy jej ofiarą.
Jak patrzymy na zdradę?
Osoby zapytane o powód zdrady najczęściej odpowiadają, że jest ona wynikiem wygaśnięcia namiętności w związku lub brakiem wyzwań związanych z monogamią. Dla mężczyzn jest to niemal wyłącznie sprawa czysto fizyczno-seksualna.
Jeśli w życiu mężczyzny jest dużo stresu i nie czuje, że ma możliwość rozładowania go odpowiednio w swoim związku, będzie poszukiwał innych opcji poza nim. Mężczyźni oczekują, że w domu będą znajdowali spokój i wsparcie, przez co nieudane życie erotyczne w stałym związku lub ciągłe spotykanie się z wymagającym podejściem do związku ze strony partnerki, zmusi ich do poszukania tego czego naprawdę potrzebują, w innym miejscu a raczej u innej kobiety.
Dla kobiet zdrada jest czymś bardziej emocjonalnym, przynajmniej w ich deklaracjach. Zdradzające kobiety twierdzą, że ich związki nie oferowały im poczucia miłości, ciepła i akceptacji. Zaczynało się od znalezienia przyjaciela, który jednak skutecznie poszerzał charakter znajomości.
Chociaż można mieć wątpliwości w stosunku do formy zbierania danych w ankiecie, odpowiedzi pokazują, że czynnik fizyczny w przypadku kobiet ma bardzo ograniczone znaczenie.
Definitywny koniec związku
Chociaż zdrada powinna oznaczać definitywnie koniec związku, bardzo często tak się nie dzieje. Dla 30% panów zdrada jest czymś, co byliby w stanie wybaczyć. Co ciekawe, bardzo dużo osób jest też przekonanych, że zdradę warto wybaczyć sobie samemu.
Blisko 3/4 osób uważa, że nie warto przyznawać się do zdrady, bo ten fakt mógłby jedynie skomplikować związek i zranić bliską osobę. Takie osoby zwykle próbują się usprawiedliwiać mówiąc, że życie ze świadomością zdrady już jest dla nich karą.
Ciekawe jest też stanowisko około 1/4 ankietowanych, którzy dopuszczają możliwość pojawienia się zdrady, ale wolą nie wiedzieć i dlatego przesadnie nie sprawdzają swoich partnerów czy partnerek. Jest to kwestia zaufania, które jednak w takiej sytuacji jest przekazywane w pewnym sensie in blanco.
Można tutaj przekonywać, że okazja czyni złodzieja i zdecydowana większość respondentów posiada bardzo dobre powody dla których zdradzali, przynajmniej w swoim przekonaniu, co jednak nie oznacza że te powody są zawsze prawdziwe. Co więcej, sama okazja nie oznacza, że trzeba z niej skorzystać.
wszystko zależy od rodzaju zdrady, czasem może ona faktycznie nie mieć większego znaczenia i można spróbować ją wybaczyć 😉
zdrada to zdrada, i nie ma żadnej taryfy ulgowej
a zdrada psychiczna? ja nigdy nie zdradziłam partnera, ale codziennie fantazjuje o innym 😉 i wiem że ta zdrada jest gorsza, niż gdybym poznała przypadkowego faceta w barze
ile ludzi, tyle opinii…